sobota, 28 listopada 2009

Dziękczynienie































Tydzień był ciężki, ale bardzo owocny. Choroba przechodzi (bardziej chciejstwo, niż realność), prace zadane wykonałem i był Dzień Dziękczynienia na Smolnej. Dziękczynienie, wyrażenie wdzięczności to każdy z nas robi rzadziej, niż częściej, a w Ameryce zrobiono z tego święto i dziękują wszyscy na potęgę. To świetny pomysł, żeby zrobić radosne święto i móc wyrazić wdzięczność i to się działo we czwartek na Smolnej. Aktorzy, muzycy, dziennikarze, arystokracja też....... polscy Amerykanie, amerykańscy Polacy, mieszkańcy Smolnej dziękowali, słuchali występów i objadali się indykiem. Nowa, polska tradycja? Nie wiem, ale to fajnie mieć radosne święto.

Sobotni poranek.

Sobotni poranek, trochę telewizyjny i same zadziwienia:
TVN powiedziało, że Agata Buzek jest z wizytą w Polsce - chyba powinniśmy byc zaszczyceni........, a Borys Szyc śpiewa
- ponoć śpiewać każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. Nie powinienem oceniać, nie słyszałem, pewnie jest świetny. Pudzianowski pięknie się opalił. To wszystko mnie omija.

sobota, 21 listopada 2009

Koncert Beaty Przybytek




Podczas wieczoru powitalnego na IIgich urodzinach Inicjatywy Firm Rodzinnych zaśpiewała pięknie Beata Przybytek. Śliczne kawałki, piękna kobieta, czegóż chcieć więcej - ja chcę, aby słuchacze na koncercie nie gadali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

piątek, 13 listopada 2009

Kameleon










W Święto Niepodległości byłem na kocercie chóru Kameleon. Było bardzo pięknie i świątecznie. I jak zwykle zrobiłem kilka zdjęć :)

środa, 11 listopada 2009

Strzaskanie ud

Strzaskanie ud króla potężnej armii. Działanie niegodne, które musiało być uczynione. Walka bogów z demonami.....
Poniedziałkowe czytanie sztuki staroindyjskiego autora Bhasy w Laboratorium Dramatu zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Andrzej Łapicki i młodzi aktorzy czytali pięknie, ale dla mnie pierwszoplanową postacią całego widowiska był profesor Maria Krzysztof Byrski. Czytania sztuki słuchałem jak baśni, działo się dużo. Profesor Byrski uświadomił mi, że Mahabharata jest rzeczywista w życiu Hindusów - to nie baśń, to epos, który powstawał już 4000 lat przed Chrystusem. Początki Biblii to ok. 1200 lat pne. Za miesiąc następna sztuka z cyklu "Wokół ognia" - idę:)

niedziela, 8 listopada 2009

Myśli o poranku

Postanowienia w niedzielny poranek - do pracy zgodnie z pieśnią

http://w785.wrzuta.pl/audio/14ziuc3lfOF/waly_jagielonskie_rudi_schuberth_-_do_pracy_rodacy

niedziela, 1 listopada 2009

koszula


to naprawdę moja koszula:)
a inne foty
http://www.exklusiv.pl/sesje/id,97