wtorek, 25 września 2012

Koncert na dwie klawiatury

Chciałem ten koncert nazwać na dwa fortepiany, a przynajmniej na półtora, ale to zawsze trochę nieprawda. Było bardzo klasycznie i bardzo pięknie i tylko zdjęcia i wspomnienia pozostają po takim przeżyciu i goście z Arizony byli bardzo szczęśliwi

piątek, 21 września 2012

Warszawska Droga Kultury w Ćwiczeniówce












To było dwa dni temu, a wydaje mi się, że strasznie dawno. Wydarzeń ogromna masa i pewnie dlatego takie właśnie mam poczucie. Ale do rzeczy, zebraliśmy się kulturalni ze Skarpy Warszawskiej i radziliśmy nad majówką, która była i nad tą która będzie i szerzyłem wieść o Kwartale Muzycznym, bo  przecież strona już działa ( kwartalmuzyczny.eu ). Próbuję się też przebić z ideą współpracy większej, ale to wymaga czasu i ogromnej mobilizacji. Idea współdziałania objawiła nam się wspólnym zdjęciem. Burmistrz Bartelski zdradził, że podpisał nam zgodę na naszą obecność w bibliotece do końca października, więc radość. A po spotkaniu Stefan zagrał jak zwykle pięknie, Magda czytała Staffa, a później jeszcze z Guciem próbowali i jeszcze przyszła India i Kuba z Kubą i Ryszardem i przy świecach się działo.

środa, 12 września 2012

Jesteśmy w II etapie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!







Oczywiście jest Stefan Walczykiewicz, ale my jesteśmy jego grono wielbicieli i byliśmy wszyscy o 21 w Akademii i byliśmy naprawdę szczęśliwi i wzruszeni. Stefan jest jedynym Polakiem w drugim etapie Konkursu Chopinowskiego dla amatorów i po prostu jest wielki.

Nasz Stefan!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!






Dzisiaj Stefan cudownie zagrał w konkursie (Andrzej Krusiewicz zapowiadał). Byliśmy razem z nim i wieczorem idziemy świętować awans do następnego etapu.

poniedziałek, 10 września 2012

Radość chórzystów.





Chór Gre Badanie ćwiczył dzisiaj w Ćwiczeniówce i bardzo mi się podobało przygotowanie do śpiewania. Śpiew chóralny, to bycie razem i wydaje się, że taki totalny masaż i inne zabiegi gimnastyczne dobrze do tego przygotowują.

Plac zabaw, dymy i puszczanie bączków, czyli niedziela w Ćwiczeniówce






Tytuł powinien zachęcić do zajrzenia do bloga i mam nadzieję, że tak się stanie. Atrakcji była masa i zdjęć do pokazania mam sporo i dlatego tutaj troszkę, a reszta na fejsie.

niedziela, 2 września 2012

Piękny półmetek


Daję sobie radę sama




















Koncerty, wystawy, teatry, performance, dzieje się tak dużo i wczoraj była połowa maratonu koncertowego i ćwierćwiecze Mercedes (ćwierćwiecze to dopiero brzmi, jakby miała co najmniej z dwieście lat:) i jeszcze tkane obrazy Kasi Małyszko. Dzień taki, że zrobiłem to, za co krzyczę na Mister Ejta - załączyłem dzisiaj dużo zdjęć, ale mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone. Co tu dużo gadać, wszystko się udało świetnie i smakowicie. Nowe plany są co najmniej ekscytujące i na dokładkę dzisiaj ma być czytanie moich bajek i może to dobrze, że nie będę tego słyszał, bo pewnie z dumy bym pękł, bo woda sodowa do głowy już mi uderzyła.