sobota, 22 grudnia 2012

No po prostu katastrofa

Byłem dzisiaj w Zachęcie i oglądałem wystawy różne, które tam są i nie mam mieszanych uczuć. Nic mi się nie podobało, nic mnie nie zaintrygowało, nic mnie nie zmusiło do refleksji, wszystko marne i nic nie warte. Są tam opisy i wiem, co artysta miał na myśli i to mi w niczym nie pomogło. Jeśli ktokolwiek miał pomysł, żeby iść do Zachęty na wystawy Uklańskiego, Koniecznego i Molskiej, to niech idzie na piwo, do parku, do kina, ale nie tam, bo strata czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz