Co tu dużo gadać, nie wiem czy społeczeństwo się rozwarstwia, czy już dawno jest rozwarstwione, ale widzę ogromne zmiany ostatnimi czasy. Każdy działa na swój rachunek, aby jemu i jemu podobnym było lepiej - tu mówię o rządzących i biznesie, zwłaszcza dużym, korporacyjnym i bankowym. Rządzący i ich opozycjoniści (opozycja śmiechu warta) zatrudniają wszędzie swoich kolesiów, robią sobie dobrze. Ich pomysły są jednostkowe, bez całościowej koncepcji kraju. Wydaje im się, że nowe drogi, mosty, pociągi, stadiony i stadioniki zrobią ludzi szczęśliwymi, a tymczasem to nie działa.. Korporacje i banki mają po prostu wszystkich gdzieś, żeby nie powiedzieć brzydko gdzie. Tymczasem tych, którzy zostali wyrzuceni poza nawias społeczeństwa, którzy czują się oszukani jest coraz więcej. Pracy nie ma i nowe drogi, pociągi itd. nie są dla bezrobotnych, bo oni nie mają za co żyć. Ludzie nie mają nadziei na lepsze jutro i nie poprawi tego radosny spacer pana prezydenta i kilka wianuszków pod najważniejszymi pomnikami. Marsz Niepodległości nie był taki ładny, jak prezydenckie chodzenie, ale wzięło w nim udział pewnie pięć, albo i więcej razy ludzi. Oczywiście, działy się historie, które nikomu chwały nie przynoszą, ale czułem się bezpiecznie i Rotę odśpiewałem z wszystkimi na Agrykoli. Marsz Niepodległości to było miejsce spotkania ludzi, którzy na pewno nie wierzą w establishment i tego dnia poczuli swoją moc i poczuli też, że władza nie jest nimi absolutnie zainteresowana. I ten margines ludzi, którzy nie czują się uczestnikami życia społecznego, którzy zostali z niego wypchnięci, a przecież starają się o pracę, albo pracują za pieniądze marne, ludzi myślących inaczej, powiększa się z każdym dniem i chyba już przestał być marginesem.
Nie mam recepty. Moja przyjaciółka mówi o nowoczesnym socjaliźmie, ale ja w socjalizm jakoś uwierzyć nie mogę. Pan Zawisza, który był u Lisa i kłócił się i z panią Szczuką, budzi we mnie najgorsze skojarzenia i mam nadzieję, że getto ławkowe nam nie grozi.
Dokładam zdjęcie z akcji Greenpeace przeciwko kopalniom odkrywkowym. Znowu skojarzenia, że my maluczcy zajmujemy się głupotami, a tam wielcy ludzie robią wielkie interesy.
Z marszów i demonstracji zrobiłem kilka zdjęć:
https://picasaweb.google.com/112138064726339097904/DzienNiepodlegOsci11Listopada2012#
środa, 14 listopada 2012
poniedziałek, 12 listopada 2012
Ryję, kopię, pocę się.
Trawnik kiedyś zielony, teraz brązowy, ma być znowu zielony i dlatego dzielnie kopię pożyczonym szpadlem. Ryję już dwa dni i powinienem jutro skończyć, bo idzie mi słabo, ale jednak jakieś postępy są widoczne. Mieżaki były i już nie są, więc trzeba areał przywrócić do stanu przedmieżakowego i muszę skończyć przed zimą, bo ziemia mi zamarznie i wtedy tylko kilof.
wtorek, 6 listopada 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)