W sobotę ostatnią byłem na koncercie ku chwale Ignacego Jana Paderewskiego, bo przecież urodził się 150 lat temu. Ten rok obrodził kilkoma muzycznymi okrągłościami, bo przecież Chopin - 200, Komeda - 80 i Paderewski. Wspaniali muzycy, których bolała Polska. Wszyscy trzej dużą część życia spędzili za granicą. I ta amerykańska zagranica świętowała Paderewskiego z nami w Zamku Królewskim. Wspaniali muzycy, eleganccy goście w pięknych, nobliwych zamkowych wnętrzach - wspaniałe świętowanie urodzin. Soro zdjęć na http://picasaweb.google.com/
wtorek, 9 listopada 2010
Paderewski na Zamku Królewskim.
W sobotę ostatnią byłem na koncercie ku chwale Ignacego Jana Paderewskiego, bo przecież urodził się 150 lat temu. Ten rok obrodził kilkoma muzycznymi okrągłościami, bo przecież Chopin - 200, Komeda - 80 i Paderewski. Wspaniali muzycy, których bolała Polska. Wszyscy trzej dużą część życia spędzili za granicą. I ta amerykańska zagranica świętowała Paderewskiego z nami w Zamku Królewskim. Wspaniali muzycy, eleganccy goście w pięknych, nobliwych zamkowych wnętrzach - wspaniałe świętowanie urodzin. Soro zdjęć na http://picasaweb.google.com/
Etykiety:
Karol Radziwonowicz,
Konstanty Andrzej Kulka,
Paderewski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz