Było tak: 13-tego grudnia w niedzielę zaczęliśmy śpiewać na podwórku. Prowadzili nas dyrygent Sławek, aktorzy Andrzej i Saniwoj, nauczycielka śpiewu Alicja. Kolędy następowały jedna po drugiej i właściwie moglibyśmy tam zostać do nocy, ale w świetlicy czekali muzycy i tam nastąpiła eksplozja naszych możliwości kolędniczych. O!Powieść wigilijna to był teatr Mateusza, w którym zaśpiewaliśmy wszyscy: sąsiedzi, przyjaciele, ciocia Hela....... A później przyszedł Ryszard i Stan i wieczór toczył się dalej.........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz