piątek, 20 sierpnia 2010

Znalazłem krzyż

Dzisiaj bylem na koncercie Leny Ledoff w Kordegardzie - bardzo lubię Lenę, jej muzykę i było jak zwykle bardzo dobrze. Miejsce się zrobiło bardzo ekstremalne - po wybudowaniu stalowego ogrodzenia tłum przeniósł się praktycznie do Kordegardy. Śpiewają godzinki - prowadzący daje czadu przez megafon, inni wrzeszczą "gdzie jest krzyż". Jednym słowem Marta z załogą znalazła się na pierwszej linii frontu. Odbieram to jako porażkę słabego państwa, chociaż gdyby wygrał Jarosław to pewnie zamiast księcia na koniu siedziałby Lechu. Ale kto wie....... W każdym razie znalazłem krzyż na Via Dolorosa i to w dużych ilościach:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz