sobota, 2 marca 2013

Jeszcze nie retrospektywnie w Retrospektywie.











Po koncertach, jakoś tak we wtorek wylądowaliśmy w Retrospektywie i tam się działo jeszcze muzycznie. Gra Stefana zmobilizowała Aleksandra (nasz nowy muzyczny kolega) do przyniesienia akordeonu i saksofonu i było pięknie, chociaż paluszki mercedesowe się troszkę plątały, ale tylko czasami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz