piątek, 7 października 2011

Dziewczęta idźcie na wybory, glosujcie na Jarka Chołodeckiego.

Widziałem dowód, to już nie są nastolatki :)





W Strzeleczkach już nie ma gladiatorów, a dziewczęta ze sklepu chyba zajrzą na naszego fejsa i pójdą na wybory. Deszcz podkreślił, przyciemnił kolory. To trochę tak, jakby suche pastele zamieniły się na olejne. Zmęczenie, ale też chyba lekkie oszołomienie mnie opanowało. Nigdy nie działałem w kampanii i nie wiem, jak się czuje człowiek po jej zakończeniu. Chyba jestem zdziwiony tym, że jutro nic się nie będzie działo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz