sobota, 27 lutego 2010
Artyści i publika
Są sobie potrzebni: artyści i publiczność. Pełni napięcia, wzruszeni, zachwyceni aplauzem to artyści. Klaszczą, płaczą, śmieją się to publiczność. Wszyscy razem, zbratani Chopinem. Potoki widzów jednych wchodzących, po karnym wyczekiwaniu na oklaski w foyer, a drugich wychodzących po koncercie, kojarzą mi się z wędrówkami ludów. Polacy rozsiani po całym świecie słuchają muzyki Chopina granej w ich domu - Domu Polonii. Grażyna Auguścik pozdrawia przyjaciół z Chicago, ktoś inny znajomych w Quebec, Nadine śpiewa dla przyjaciół w Libanie - wszyscy razem, wielka rodzina. Fryderyka też pognało w świat, a później tęsknota, spotkania z przyjaciółmi, rodakami. To wielkie wydarzenie, w którym na szczęście uczestniczę, radość, wzruszenie........
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz