piątek, 16 września 2011
jedziemy...
Dzisiaj dołączył do nas Staszek Jałowiecki i okazał się wytrawnym cyklistą. On jest taki jak Tomek Sikora w umawianiu się, tzn. jak się umawiasz na 9.00 to jesteś pod drzwiami o 8.55 i tyle. Nasza grupa w rannym wstawaniu nie jest mocna, a wręcz przeciwnie. Staszek jest nieprawdopodobnie miejscowy, wszyscy go znają, cenią i jeszcze opowiada dobre, śląskie kawały. Dzisiaj zaczęliśmy od Pomnika Czynu Powstańczego, który został zaprojektowany przez Xawerego Dunikowskiego i powstał w 1955 w miejscu mauzoleum z prochami niemieckich żołnierzy, którzy zginęli w III Powstaniu Śląskim, a amfiteatr na 30000 ludzi (albo więcej) zbudowali Niemcy w 1938. Tu się losy narodów plotą w sposób przeróżny i my jakoś w tym uczestniczymy myjąc tablice informacyjne. I jak zwykle kilka portretów i reszta u Jarka na stronie www.cholodeckidosenatu.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz