piątek, 23 września 2011

Po sąsiedzku w Borkach Małych.

Józef Lesik

Alfred Lukosik
Ostatni dzień naszej rowerowej odyseji zaczął się w Borkach Małych. Nazwa sugerowała, że do Borków Wielkich dojedziemy za chwilę, ale to był chyba żart nazewnika, bo miałem wrażenie, że wieś się ngdy nie skończy. Borki Małe ciągną się nad podziw i w tej pięknej okolicy mieszkają piękni ludzie. Z jednej strony ulicy mieszka Lesik Józef, a po drugiej Lukosik Alfred. Panowie mają po 79 lat i chodzili do jednej klasy i jeden czuje się trochę lepiej niż drugi, ale takie życie..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz