czwartek, 15 września 2011

Zawsze ku chwale.





Pomników w naszej ojczyźnie jest masa i lubimy je stawiać, a jak już stawiamy to muszą być fest. Oczywiście, nie my pierwsi stawialiśmy najprzeróżniejsze obeliski itd., ale jedziemy przecież drogami opolskimi i dlatego dzisiaj o polskich, choć nie tylko. W Strzelaczkach na podwórku sołtysa stoją dwaj gladiatorzy, postrzelani przez naszych sowieckich oswobodzicieli. Gladiatorzy przyjechali z Mosznej i będą restaurowani. Podobno dziury po kulach z pepeszy mają być zalepione i rzeźby będą jak nowe. Wolałbym, żeby te otwory pozostały i świadczyły o naszej historii. Chrystus na krzyżu to też pomnik i krzyży, kapliczek jest tu bardzo dużo. Mam duży sentyment do tych przydrożnych krzyży, większość jest jeszcze z czasów przedwojennych. Dwa pozostałe pomniki to Karlik i Karolinka w Gogolinie i powstaniec śląski w Zdzieszowicach. Kiedyś robiły dość specjalne wrażenie, teraz z pewnego dystansu co raz bardziej mi się podobają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz